4 Makaveli
" tych za którymi tęsknię będę opłakiwać..."
Życie jest aż nadto pochrzanione
Zawiłe tak bardzo że pojąć nie sposób
Objąć całości logiką – nie
wykonalne
Ale świadomość ta nie ma żadnego wpływu
Na mój młody umysł pytaniami
przepełniony
Ciągły NATŁOK… NATŁOK… i
plątanina myśli….
Pytania bez odpowiedzi
I smutek w sercu
I łza pisanym słowem płynąca
Po pergaminach prawdy
To wszystko co mogę Ci ofiarować
Za Twoje życie
I naukę nam przekazaną
Nic poza miłością bezinteresowną
Ale czyż nie ma nic piękniejszego????
" a teraz opłakuję gwiazdę która spadła...''
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.