Mała strata
Straciłam wenę, no cóż
Nie stworzę nic więcej już.
Choćbyście mocno błagali,
I łzami się zalewali,
Mą twórczość pokrył kurz.
Mimo, że ktoś dopomoże
Lecz więcej nic nie stworzę.
Tyle piękna na świecie
A mi wychodzą śmiecie
Nie stworzę nic więcej i już.
Komentarze (23)
Czasami wena ucieka na chwilę, ale w końcu wraca...
bardzo ładny, ciepły.
Sympatyczny wiersz ,ale mam nadzieję,ze wena wróci z
wiosną:) Pozdrawiam.E.
"Choćbyście mocno błagali"...pisz:)+
To prawda panie Krzyśku, uwielbiam fruwać po beju jak
tylko przyjdzie mi na to ochota:)
A to? to co to jest?:)))))))
Nie kpij z WENY, bo może naprawdę się na Ciebie
obrazić:))))))))))))))))))))))))
I nie strasz, że nie napiszesz, bo mogę dać sobie
swoją ;)śliczną główkę;) ściąć, że zabłyśniesz tu na
beju, czego Ci życzę z całego serca. 'Chwytaj za pióro
i pisz'. Pozdrawiam:)
Wena przychodzi do każdego. Jest to Wena48.
zabciu pisz tak jak ci serce podpowiada.Ja miesiąc
temu trafiłam tutaj na BEJa.Dostałam już parę ,,
łajanek'' po których było mi naprawdę smutno. Ale są
tu też osoby które pomagają w pisaniu i podpowiadają
jak to robić.☺☺☼☼☺☺
Jutro będzie lepiej i wena się pokaże. Tak bywa-:) I
bardzo dobrze. Pozdrawiam cieplutko-:)
wena już tak ma - przychodzi i odchodzi kiedy chce -
nie załamuj się tylko pisz na zachete plusika
zostawiam i cieplutko pozdrawiam:)
A ja nie neguję tylko staram się rozmawiać o swoich
wierszach. lubię jak ktoś szczerze i otwarcie mówi co
o mnie myśli
Wiersz pisany szczerym sercem
Widzenie chwili tak jak się czuje
p o z d r a w i a m
Będę szczery, Tutaj nie ma nad czym się zastanawiać.
Tak jak już wspomniałem. Prosty przyjemny wierszyk o
pisaniu, o wenie. Nie krytykuję, bo sam piszę prosto.
najważniejsze- obuć marzenia (zamiast kozaków):))))
Dziękuję