Małe odbicia
Gala słowa nad tym światem
Mrok rozjaśnia promyk światła
Kto spożywa czyni zatem
Myśl co chłepcze czas ukradła
Zenit świata kto odgadnie
Smutek żal spowija słowo
Czasem smak i chęć opadnie
Jak odbierać myśl gotową
Chcę okiełznać topiel nocy
Co pochłania źródło dnia
Ileż trzeba ludzkiej mocy
By uczynić obraz pnia
Samo drzewo nic nie powie
Suma wieków taśmą życia
Jak się znaleźć w tej dąbrowie
Czy ja mam coś do ukrycia
Czy znajomość słojów pnia
Obejmuje słowo życia
Czy jak co dzień wizja ta
Twoim słowem te odbicia
Ta iluzja tym odbiciem
Gala dziejów pełnią życia
Stalaktyty wody biciem
Forma żywa sól poszycia
Komentarze (3)
Interesujące pozdrawiam:)
Nie wiem czy w drugiej linijce nie powinno być promień
światła rozjaśnia mrok, bo przecież mrok nie może
rozjaśnić promień światła.
Ciekawie napisane.