Maluszek
Dziura w skarpetce,
Śliniaczki w szafeczce,
Mleko w butelce
I ręce rodziców składane do Boga w
podzięce.
Maluszek owinięty w puchaty kocyk,
Który zawsze i wszędzie potrzebuje
pomocy,
Uparcie wyrzuca smoczek,
Jest taki silny, choć ma tylko roczek.
Uważnie słucha czytanej bajki,
Jak to jeden miś i dwie lalki,
Wędrowały przez morza, rzeki i góry,
A w bajce nie było ni jednej chmury.
To dzieciątko kiedyś obudzi z bajki
życie,
Będzie się czuło, jakby wstawało o
świcie,
Bało się kolejnego trudnego dnia
I z każdą godziną przestawało wierzyć w
słowa „Ty i ja”
I budząc się codziennie w tej samej
historii,
Gdzie nie doznaje tak często euforii,
Pomyśli w końcu, że brak mu sił,
Że ogień życia w nim już nie będzie się
tlił…
I skończy, nie wiadomo jak?
Zakończy zabawę w ten podły świat.
Komentarze (4)
koniec zabawy w ten podly swiat zalezy jakiego dnia ;)
optymizm przechodzacy w pesymizm...plus za pomysł na
wiersz
prosiak że życie nie jest dla ciebie łaskawe ale
podziwiam bo wiersze piszesz coraz piękniej!!
czuć pesymizm w Twoich ostatnich wierszach czyżby
jakieś problemy? ;>