Małżeński biznes
Żona przekwitła już przed laty,
Plemnik się żaden nie rozwinie.
Jak nam ratować takie straty,
Tym bardziej mówić coś o winie.
Seks przerywany – zakazany,
Prezerwatywa – prawie zdrada.
Małżeński biznes też ma plany,
I spełnić czasem je wypada.
Ja jestem sprawny tak w połowie,
Fantazje to ja kiedyś miałem.
Plemników jednak tworzę mrowie,
Lecz do przetrwania szanse małe.
Seks przerywany – zakazany,
Prezerwatywa – prawie zdrada.
Małżeński biznes też ma plany,
I spełnić czasem je wypada.
Jak postępować w owym czasie,
Co z plemnikami mam uczynić.
Przecież inaczej to nie da się,
A nie chcę tu nikogo winić.
Seks przerywany – zakazany,
Prezerwatywa – prawie zdrada.
Małżeński biznes też ma plany,
I spełnić czasem je wypada.
Dyskusja prawdy nie wprowadzi,
Czy paragrafy tworzyć śmiałe.
Natura sobie już poradzi,
Jak postępować z własnym ciałem.
Seks przerywany – nasza sprawa,
Prezerwatywa – żadna zdrada.
Małżeńska miłość to zabawa,
I spełnić czasem ją wypada.
Komentarze (3)
Dobra refleksja,dowcipnie podana.
Miłego dnia Grandzie:)
Grand, żółwik ode mnie za mądre przesłanie :-)
dlaczego kościół zabrania miłości francuskiej?
jak połknie to kanibalizm, wypluje - aborcja )))
miłego...