Małżeństwo
Parafraza wiersza autorstwa YARI - "Małżeństwo" http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/malzenstwo-376823
Przytulić cię pragnę niemymi słowami,
podczas nocy czarnych, gdy zanika wiara,
że tego wszystkiego, co jest między
nami,
zgłębić nie potrafię, choć bardzo się
staram.
Niedopowiedzenia w ciszę zakuwamy,
aby emocjami nagle eksplodować -
piekło brukujemy dobrymi chęciami,
bo ciągle za trudna jest każda rozmowa.
Z bezradnością dzieląc czas na jednej
kliszy,
zaklinamy wczoraj, by wsparło w
potrzebie,
kiedy reszcie świata los nasz, gdzieś tam,
wisi,
żyć nie potrafimy - z sobą... i bez
siebie.
- Jan Lech Kurek
Komentarze (31)
Bardzo ładnie napisane.
Smutne, ale prawdziwe słowa.
mądra refleksja, smutna, ale ważna
Jakże prawdziwe i jak pięknie napisane.
Dziękuję, Autorze za obszerne wyjaśnienie. Czy ćwiek
wyjęty? Poniekąd. Wiersz bardzo mi się podoba. Jednak
pomysłodawca wniósł tutaj dużo własnej treści, emocji.
Mam wrażenie, że Twój, Autorze, jest tylko piękny
retusz.
Pozdrawiam z wyrazami szacunku i sympatii :)
@margot5 - rozumiem doskonale, że posiłkując się
definicją parafrazy jedynie z Wikipedii, bez głębszej
znajomości tematu, można ją niewłaściwie zrozumieć,
więc pozwolisz, że spróbuję Ci to wyjaśnić. Zacytowany
fragment jest niezbyt poprawnie sformułowany, bowiem
nie chodzi o to, aby pierwowzór był "powszechnie"
znany, czy sławny w jakiś sposób, lecz o to, aby znany
był czytelnikowi parafrazy. Oczywiście, owa znajomość
może być osiągnięta wtedy, kiedy pierwowzór jest
powszechnie znany, ale też i wtedy, kiedy czytelnik ma
do niego bezpośredni dostęp. Ten wymóg został u mnie
zachowany, bowiem nie tylko został podany tytuł utworu
i jego autor, ale też bezpośredni link do niego,
pozwalający czytelnikowi na zapoznanie się z nim.
Myślę, że moje wyjaśnienie, chociaż w niewielkim
stopniu złagodzi Twoje "mieszane uczucia" i usunie
"zabitego ćwieka".
...pozdrawiam serdecznie :)
Przed chwilą przeczytałam tekst Yari, oba podobają mi
się. A to, co tu najważniejsze, to pozytywna wymiana
myśli i inspiracji - wg. mnie istota Bej-a. Pozdrawiam
:)
Dobra robota, Autorze. Pozdrowienia.
razem źle a jeszcze gorzej osobno ...
dobry temat a wiersz super:-)
pozdrawiam
Pięknie napisałeś...Pozdrawiam :)+
"zaklinamy wczoraj, by wsparło w potrzebie" to utkwiło
w pamięci...
Pięknie sparafrazowałeś oryginał, ale mam mieszane
uczucia w ocenie. Może nie powinnam mieć skrupułów, bo
Yari wyraził swoją aprobatę. Ale mam poddać ocenie
Twój warsztat literacki? Jest bez zarzutu. Zajrzałam
na wszelki wypadek do Wikipedii i znalazłam tam jedno
ważne zdanie na temat parafrazy:
" Parafraza jest czytelna tylko wtedy, gdy odwołuje
się do dzieła powszechnie znanego."
Twój wiersz nie odnosi się do takiego. Naprawdę mam
zabitego ćwieka.
Pozdrawiam.
Wspaniała parafraza. Pozdrawiam
Wielki plusior ...za warsztat, tresc i wszystko
..pozdrawiam
Takie nastały w cywilizacji czasy,że nie potrafimy żyć
z sobą i bez siebie. Instytucja małżeństwa nabiera
innych wartości o czym świadczą rozwody
ponad 10.000 rocznie. Współżycie
partnerskie i powrót do wspólnoty pierwotnej. Człowiek
się nie goli, ciągnie do lasu, do ogniska, do zabaw
wspólnoty,
lubi nagość, dziczeje, zanika wiara. Nawet Papież
zauważył , że coś tu nie gra i podziękował za tron by
nie brać odpowiedzialności za spadek
patologii spowodowany przez
mędrców tego świata. Pozdrawiam
Niekiedy jest trudno, ale razem łatwiej:) Bardzo dobry
wiersz. Pozdrawiam-:)