Małżeństwo
mojej mamie...za cierpliwość i miłość za to ,ze miała tak wiele żyć
Błogosławione te chwile?????
Samotne w ekran patrzenie.
Cierpienie i brak pocieszenia-
Milczenie.
Przeszłość i przyszłość tak znana.
Jedyna pociecha-
Dzieci.
Za późno, za późno przyszła
Ucieczki chęć-
Niestety.
Ogarniają spojrzeniem zgliszcza
Nadziei, miłośći i marzeń.
Małżeństwo- szczyt cierpliwości
Zabijają się- by wciąż cierpieć razem!
2005.11.17
autor
Katarzyna Dębska
Dodano: 2007-01-04 20:01:33
Ten wiersz przeczytano 562 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.