Mama
Moja mama jest kochana,
No i zawsze roześmiana.
Często się z nią kłóciłam i sprzeczałam,
Zawsze tego żałowałam.
Ona zawsze mnie pocieszy, wysłucha,
Gdy się oparzę na palca mi podmucha.
Niech zawsze będzie i nigdy nie
odchodzi,
Choć wiem, że czasem powinnam jej z drogi
schodzić.
Często też ją ranię, zupełnie niechcący,
Jej dotyk jest zawsze łagodzący.
Gdy jest mi smutno, gdy jest mi źle,
To wiem, że ona zawsze pocieszy mnie!
Otrze łzy moje i mocno przytuli,
Nikt tak dobrze, jak ona nie tuli.
Chociaż mało czasu ze sobą spędzamy,
Wiemy, że siebie na zawsze mamy.
Bo to jest mama, moja jedyna…
Powinna zazdrościć mi każda dziewczyna!
Gdy byłam chora nade mną czuwała,
Choć wiem, że w kość jej przy tym
dawałam.
Sprząta, pracuje, obiady robi,
Nic złego nigdy nikomu nie zrobi.
Dziękuję za wszystko, co dla mnie
zrobiłaś…
Przepraszam za łzy, które przeze mnie
uroniłaś.
KC mamo:*
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.