Mamo Tato...
w sercu moim tysiąc listów
i wysłanych wprost do nieba
z nich to płyną strofy życia
byłam wczoraj na cmentarzu...
w moim sercu rosną kwiaty
różowe kwiaty z twojego ogrodu..
zawsze w święta Wielkanocne
gdy ja świece swoje pokarmy
i zanoszę jeden z nich na twój
grób pamięć drzewo eden
wiem ze żyjecie czuje to
w sercu róży tajemnicy różańca i
dajecie światło dla mojego życia
W Bożej łasce syndrom malwy...
autor
kryst...
Dodano: 2020-07-25 12:32:42
Ten wiersz przeczytano 393 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Życiowa refleksja w bardzo wymownym wierszu...
Pozdrawiam serdecznie +++
Wymowny, bardzo wzruszający przekaz, a serce nigdy nie
zapomni, są obecni w sercu na zawsze, pozdrawiam
serdecznie.
rodzice zawsze będą w nas żyli...w naszych sercach...
pozdrawiam
"Non omnis moriar".
Wierzę w to, chciałabym wierzyć.
Wiersz jest przepiękny.
Witaj Krysiu:)
My byśmy chcieli by rodzice żyli wciąż z nami ale tak
się niestety nie da:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Tylko dopraw 1 kropeczkę przy tamtych dwóch i ok.
Rodziców się nie zapomina. Oni pozostają w sercu na
zawsze.
Pozdrawiam.
Marek
Serce nie zapomni...
Pięknie.
Pozdrawiam serdecznie :)
Jedyne co nas chroni przed załamaniem się po stracie
bliskich, to wiara że śmierć nie jest końcem
istnienia.
Myśli skierowane do zmarłych przemieniają się w listy,
które dostarczają listonosze w postaci aniołów.
Tylko ciało zmarło, nasi bliscy żyją w bezcielesnej
postaci po drugiej stronie.
żyją w peelki sercu.