Marszand
Prowadząc galerię
kobiecych obrazów
zgodnie z popytem
upłynniał je zaraz.
Uchodził za znawcę
konesera sztuki
co udane i piękne
natychmiast kupił.
Nie wiedzieć czemu
nagle chciał nabyć
płótno dosyć stare
służąc za oprawę.
Dziś leży w kącie
zakurzone barwy
z oddalenia widać
że brakuje ramy.
autor
Biala dama
Dodano: 2009-03-30 14:05:16
Ten wiersz przeczytano 720 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
Młody mężczyzna zauroczony starszą panią (co nie jest
czymś niespotykanym) ze swoją młodością, był dla niej
ramą, dopóki się nie znudził. Porzucone płótno bez
ramy, częsty przypadek. Witaj rozsądku.
Marszand ma bardzo wprawne oko, wie gdzie się
wpasować. Fajny wiersz.
A ja uważam,że nie o ramę tutaj chodzi.
Często tak bywa że wnętrze się liczy bo jest bardzo
wartościowe,
ale w tym przypadku to kupiec zapomniał po co kupił to
płótno
skoro przestał o nie dbać lub kupił dlatego że
chodziło mu o kobietę u której to kupował.
Minawio, nie kupił dla ramy. To ON służył za oprawę
(czyli za ramę) dla starszej pani. A dlaczego? Jak to
marszand, dla pieniędzy. Ot i cała filozofia. Świetnie
to autorka wymyśliła.
intrygujące zakończenie .. wg mnie kupił je bo coś go
w nim urzekło ,to ,że się go nie pozbywa o czymś
świadczy ..
zaskakuje koniec-no cóż -kupić obraz dla
oprawy/ramy-może była w cenie.wiersz
refleksyjny.pozdr.
Minawio, mam odmienne zdanie :)
to ci z niego marszand... przecenił swój blichtr...
poczucie odtrącenia towarzyszy nie tylko obrazom...
podoba mi się to zawoalowanie, choć smutne...
(drobiazg: "upłynniał")... pozdrawiam...
" z oddalenia widać
że brakuje ramy" -
bo w nią oprawił obraz nowy.
Świetny wiersz i bardzo ciekawie napisany.
Zdaje mi się, ze opisujesz pewin obraz z naszego
życia. Zachwyt pięknem kobiety w młodości i podejście
do tego tematu na starość.
Marny to kupiec ktory nie przewidzial,,,
obrotu rzeczy,,,i zostal z obrazem bez ramy,,,ciekawy
wiersz,,,pozdrawiam.
Melancholijny wiersz, kobiece obrazy - ciekawe