Marta z Betanii
Na imię mi Marta
domowe ognisko przestało płonąć
i nikt nie przychodzi
kolacja stygnie
kwiaty w wazonie (zerwane z działki
uprawianej pod blokiem)
więdną – smutnie zwieszając głowy
zaproszeni nie przyszli
nieproszeni też
krzątam się, porządkuję pokój i kuchnię
kolacja ląduje w foliowym worku
i zsypie
Nikt już nie przyjdzie
Może ten pan na krzyżu – jak akrobata
poznał nową przyjaciółkę ?
i ja już nie jestem potrzebna
a brat wyzdrowiał
tak sam z siebie
Czasem karmię wróble na parapecie
szklanymi oczami
https://www.youtube.com/watch?v=av0iR00MNzA
Komentarze (20)
Marto ! - a ja się obawiałem... że ju z nic nie
napiszesz!
A jednak... Ja to traktuję jako element MAKABRESKI z
martwą naturą!?
Dobrze że jesteś!
A treść, jak na smutną przystało... Jest bardzo dobra!
Pozdrowienia dla Ciebie, Noworocznie!
Życzę dużo zdrowia, pomyślności i wszystkiego co dobre
na Nowy Rok, by samotność wyniosła się ze starym
rokiem... przytulam Marto:)
Zdrowia, szczęścia, Wszystkiego najlepszego na teraz i
na Nowy 2021 Rok, pozdrawiam ciepło.
Smutne święta w samotności ale peelka może pogada z
tym Panem. On pocieszy.
U nas na takie zbędne pożywienie stoją 'jadłodajnie'
dla biednych i głodnych. Zawsze można zanieść.
Pozdrawiam świątecznie.
Tak, to surrealistyczne obrazy - jak plastry na rany,
jak ratunek do łatania duszy...
Dobry wiersz, Marta.
Lubię Twoje surrealistyczne obrazy.
(Nie ma śniegu, wróble sobie poradzą).
:-)
Trafiający do serca wiersz, dobór odpowiednich słów do
ciekawego tematu decyduje o jakości wiersza. Zastanów
się nad puentą czy nie jest to trochę sztuczne
porównanie bólu. Ja przekładam słowa na obrazy i widzę
jak wyciągasz szklane oczy i tu mi zaburza harmonię.
Bo oczywiście wiem, że to łzy ale obraz sam się
nasuwa.
Ten pan na krzyżu jednak jest tez w ludziach wiec bez
nich sie nie zmieni nic a przeciez ich nie ma o
bohaterki i mamy klasyczne błędne koło.. smutne,
pozdrawiam
Samotność w święta jest pewnie szczególnie bolensna
(nie wiem, bo nigdy nie byłam).
Wszystkiego co najlepsze, Marto!
Marto! - jesteś genialna, ale jezeli gości - ten od
krzyżai akrobacji będzie przekonany, ze znajdzie u
Ciebie tylko mocne papieosy - to glowędaje, ze moze
nie przyjść, bo wroble to on ma tez u siebie. - No!
-chyba, zeby chcial naprawdę o czymś -pogadać - to i
owszem... - przy papierosie - tak. - Bo wiersz masz
naprawde - rewelka, a jakby co - to okno można zawsze
otworzyć...
Czytając Twoje wiersze kojarzy mi się zawsze Urbaniak,
"domy z betonu" i Mira Kubasinka, ale bardziej -
Nalepa - w czasie powracania do zdrowia - po chemii.
(niestety... - na krotko.) - Nikogo z nich nie
znalem,ale czuję, ze to takze moglby być temat.
Serdecznie pozdrawiam:) - bedąc przekonanym ,ze wroble
w przydomowym ogrodku i ogrodek za werandą - to już
jest prawie ze - bajka:)
Na razie "ten pan" jeszcze nie jest na krzyżu. Właśnie
się urodził. Jest więc nadzieja, że się z Tobą spotka,
jak trochę urośnie...
Wesołych Świąt spędzanych razem!
Zatrzymałaś wymownym smutkiem na dłużej. Zdrowych,
spokojnych Świąt Bożego Narodzenia :)
Smutny i wymowny wiersz...
Życzę zdrowych, pogodnych i szczęśliwych Świąt Bożego
Narodzenia :)) Pozdrawiam cieplutko
Bardzo wymowny wiersz, zatrzymuję głęboką refleksją.
Zdrowych, spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Niech
nam wszystkim Jezus Błogosławi.
Wiary, co góry przenosi,
nadziei, która nie gaśnie,
miłości w każdej ilości
od Bożej Dzieciny
Moje życzenia w formie filmu pod tym linkiem:
https://youtu.be/SWFiSmd89aI