Z martwych powstanie
Jak mam wyśpiewać te chwile szczególne,
skoro robaczkiem zaledwie na Ziemi,
i nie śmiem nawet podnieść powieki.
Jesteś tak Wielki Boże, Jesteś Wielki!
My tylko ludem i niczym bez wiary,
ani do progu nikt nie waży stąpać.
Chociaż lubimy przerwy i wagary,
to w czasie postu, z pasją w Tobie
kontakt.
My tylko ludem, który bez Ciebie
wciąż się zatraca. Patrząc na te dzieje
dawno pokazałeś sens umiłowania
ścieżek Bóg – Człowiek od chwili
powstania
naszą nadzieję.
2 część wiersza będzie dodana za tydzień
Komentarze (51)
Szczerze powiem, że zdarzają mi się takie /przerwy i
wagary/. Raz do Boga bliżej, raz dalej.
Gdy przyglądam się postępowaniu kleru - wątpliwości
przybywa.
Dlatego, od jakiegoś czasu unikam pośrednictwa. Jestem
ja i mój Bóg. I to wystarczy.
Życzę spokojnych, zdrowych Świąt Wielkiej nocy:)
;)Mariat.Od serducha pokorna modlitwa,Dziękuję za
odwiedziny
bardzo piękny, przydatny wiersz.
z prochu powstałeś itd.
Pozdrawiam serdecznie
Bóg jest wszechmocny. Wiara czyni cuda. A Ty Mariat
pięknie to ujęłaś w swoim wierszu.
Pozdrawiam:)
Cud miłości Bożej, szkoda że nie wszyscy ją
dostrzegają.
Pozdrawiam.