MARZĘ O NIEPODLEGŁEJ POLSCE
Ranek mglisty , pada mały deszczyk .
Tu przy zagajniku pod Warszawą,
Czekamy na hordę Bolszewików ,
Którzy jak zgłodniałe wilki,
Pędzą na oślep.
Szabelki ostrzymy , błyszczą swym blaskiem
,
Jakby domagały się krwi.
Pamiętasz jak staliśmy na apelu ?
Te okrzyki na cześć Marszałka
Piłsudskiego
Twórcę Legionów Polskich.
Wiwat Marszałek !
Niech żyje !
Niech żyje !
Kochał wojsko , wierzył że Legioniści ,
Są dzielni .
Tak łatwo nie oddamy umiłowanej
Ojczyzny!
Krew się poleje!
Cud nad Wisłą ,
Matka Boża swym miłosierdziem ,
Ocaliła Ojczyznę.
Popędziliśmy Bolszewików w głąb Rosji,
Gdzie pieprz rośnie.
Jak strachy na wróble,
W popłochu.
Nie płacz Matko nad mym losem ,
Jak nie wrócę z tej wojenki .
Zmów różaniec , módl się za mnie.
Honor , Ojczyzna , Bóg ,
Słowa tak ważne
Dla żołnierza.
Wiersz jest Poświęcony : Legionom Polskim
Pod wodza Marszalka Piłsudskiego zwyciężyły
Bolszewików Polska została Niepodległa.
Komentarze (2)
A jaką ty masz tę Polskę dzisiaj?
popraw:
,, HORDĘ ,,
,,Niech żyje! ,, - / dotyczy Marszałka /