Marzenia
Czasem tak niewiele brakuje, żeby zagubić się w życiu i potem nie umieć odmaleźć tego czegoś.
W plątaninie mysli Twych
W łzach słonych mych
Nasze marzenia odległe
Na pustyni rozległe
Wiatrem rozwiane w przestrzeni
Zapomniane w ciemnej otchłani
Były od zawsze z nami
Skryte pomiedzy snami
Gdzieś przenikły niespodziewanie
Co teraz się stanie?
Czy ujrzę znowu Twoja postać?
Czy będę musiała na zawsze sama pozostać?
Komentarze (3)
Podoba mi sie ten wiersz. Życze więcej takich wierszy.
Pozdrawiam.
Wiersz naprawde jak z marzeń... Jest taki przenikliwy
i z jednej strony romantyczny.... Super! Naprawdę!
Słaby wiersz pod względem formy, widać braki w
warsztacie. Po co autor stosuje te archaizmy? To nie
stylizacja, słaby wiersz, pozdrawiam i życzę lepszych,
więcej oryginalności