Marzenia
Nigdy czas nie był dla mnie tak ważny jak
teraz.
Nigdy nie walczyłam z klepsydrą o 5
minut...wyzwolenia
Przeraża mnie prawdziwy odcień życia brak w
nim spontaniczności i mało w nim
promienność.
Zanurzyłabym się w oceanie bezchmurnych dni
, gdzie rozsądek nie wyznacza co ma robić
a czego nie wolno mi.
Chcę kręcić się w okuł gwiazd , chcę
roztańczyć się tak jak kiedyś roztańczył
mną wiatr.
Beztrosko chwytać ułamki sekund nie
wspominać wzburzonych fal marnych dni.
Iść na czołówkę z życiem bez strachu bez
lęku śmiało odczytywać następną kartkę
scenariusza.
Mieć wiarę w niemożliwe, nadzieję w
lepsze…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.