Marzenia
Pogrążyłam się dziś w marzeniach.
Za oknem siąpił deszcz,
a ja sobie wyobraziłam,
że jesteśmy ze sobą.
Szliśmy alejką w parku,
a słońce rzucało przez drzewa
swe słoneczne promienie.
Obejmowałeś mnie swym ramieniem
i uśmiechałeś do mnie się.
Siedliśmy na ławce
i rozmawialiśmy o nas
snując plany na przyszłość,
a moja głowa była
wtulona w ramię twe
i pochyliłeś się nade mną
i złozyłeś na ustach mych
czuły i namiętny pocałunek,
aż na sercu ciepło zrobiło się mi.
Potem wróciliśmy do naszego mieszkania.
Jedliśmy kolacje, pili wino
i siedzieliśmy przytuleni
wsród blasku świec...
Ach jakie realne
to wszystko było
co mi się marzyło.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.