Marzenie-nierealne
Dzisiaj powiedziałem Ci co czuję
Szukam Cię,lecz znaleźć Cię nie mogę
O Tobie tylko śnię i buduje naszą
drogę...
Drogę pełną radości
pozbawioną smutku i łez
proszę wybaw mnie z samotności
nim zakwitnie pierwszy bez...
Dam Ci tyle miłości ile tylko będę w
stanie
będę Cię szanował,mówię prawdę kochanie.
Tylko daj mi szansę
Daj szanse się wykazać
Obudź mnie gdy zasnę,by prawdę mi
pokazać
Jesteś obok?Czy to jawa czy sen
Z nieba złocisty leci obłok,jakie jego
położenie,wiem
On wskaże miejsce gdzie być może się
spotkamy
tak jak w mych snach i marzeniach,nawzajem
pokochamy
Chwytając mnie za rękę zanucisz piosenkę
Ja piękny kwiat w twoje włosy wepnę
Będziemy szczęśliwi z dala o problemów
I od rzeczywistości okrutnych cieniów
i tak będziemy trwać ludziom na złość
dopóki nie połamie się pierwsza kość
To będzie śmierć i jedynie ona nas
rozłączy
Ale i tak bóg w niebie na zawsze nas
połączy
Jako anioły będziemy wspólnie ludzi
ostrzegać,że
w życiu czasem należy zwolnić by
najważniejszych spraw do końca nie
zaniedbać...
Choć łzy z naszych oczu będą się lały
to cierpienia ludzkie i takie właśnie
wiersze będą na nowo powstawały...:(
Lecz i tak choćby najmniejszej iskry nadziei nie odnajduję...:(
Komentarze (1)
Życzę Ci takiego przekonania na długo...bo w życiu
trzeba mieć więcej siły by udźwignąć nie ciężary
niepowodzeń,ale by zachować ten żar na długo!Tęsknota
wyrażona w wierzu i zapewnienia świadczą o młodym i
gorącym sercu podmiotu!