Marzenie staruszki
Lata szybko płyną, plecy przyginają
chciałam jeszcze pożyć, choroby nie
dają.
Teraz gdy najlepsze Bóg mi daje życie,
no to ja o śmierci często myślę skrycie.
Chcę jeszcze popatrzeć na kwiatuszki w
polu
na błękitne chabry, różowe kąkole
nazbierać dziurawca i białych rumianków
i z tych letnich kwiatów uwić sobie
wianki.
I popłynąć miedzą pomiedzy zbożami,
by odpocząć w cieniu z wielkimi
gruszami,
gdy mi sił wystarczy pofrunę na łąki,
a potem do grochu po dorodne strąki.
Nie ominę lasu, gdzie fiolety wrzosów,
tam gdzie stuka dzięcioł, pogwizdują
kosy,
pobiegnę gdzie grzyby i czarne jagody
potem do żródełka, by się napić wody.
Gdyby to źródełko Boskie moce miało,
to na pewno by mi kopę lat zabrało
i byłabym młoda, młoda młodziusieńka
wolna jak motylek, ładniutka panienka.
Wtedy bym rozważnie życie planowała,
a dobrego chłopca ze świecą szukała,
na zawsze została kobietą szczęśliwą,
a on by mnie kochał miłością prawdziwą.
Komentarze (46)
Bronisławo, bądź jak najczęściej z nami a na pewno
ubędzie Ci lat i nie trzeba wcale źródełka.
Przypomniałaś mi moje dzieciństwo na wsi, dziękuję.
Wszystkiego dobrego życzę i pozdrawiam paaa.
Pięknie się rozmarzyłaś,
nie każdy tak potrafi:)
Ale jeżeli Ci się uda, napić wody ze źródełka i wrócić
do lat młodości, to tylko wtedy dokonasz dobrego
wyboru, gdy będziesz mogła zatrzymać ten rozum, który
posiadasz teraz, bo w innym przypadku, historia
zatoczy koło:)
Pozdrawiam, młodą duchem "starszą Panią",życząc miłego
wieczoru:):):)
Gdyby tak to źródło ująć mogło latek
Jakże inny można by ułożyć światek.
Pozdrawiam.
Bardzo ładnie o radości życia, a bo mini ma rację,
czas przestawić spacje:)
Miłego wieczoru.
Jeśli potrafisz tak pięknie marzyć, biegać po polach
wśród zbóż, zbierać ziółka - to daleko Ci do
staruszki.
Dobry, pogodny wiersz, pełen refleksji nad życiem.
Pozdrawiam i zapraszam.
Ładna refleksja:) Bronisławo. Do staruszki to Ci
jeszcze daleko:). Pozdrawiam serdecznie
Ładna refleksja:) Bronisławo. Do staruszki to Ci
jeszcze daleko:). Pozdrawiam serdecznie
Zawsze mówię starość też radość jeśli ma się drugą
kochaną obok...wtedy i choroby są znośniejsze
....Pięknie.. Pozdrawiam
Marzymy, marzymy w każdym wieku (marzenia się nie
starzeją) :)
Pozdrawiam!
Fajny refleksyjny wiersz...bo mini świetnie ujęła
temat:) miłego wieczoru Bronka:)))
Ładna rozmarzona refleksja:)
Piękny wiersz,a do staruszki to sądzę,że jeszcze
daleka droga,to raz,a dwa tak jak pisze bo mini,ona
nie zawsze idzie w parze z wiekiem,bo może być młody
staruszek i odwrotnie.
Trzeba się cieszyć choćby i z piękna przyrody,tych
rumianków,które są w wierszu,
a może i wielka miłość jeszcze przyjdzie,ona lat nie
liczy.
Pozdrawiam serdecznie i życzę dużo szczęścia i
uśmiechu:)
można być młodą staruszką i starym młodzieniaszkiem:)
pozdrawiam
/na pewno/ oddzielnie, a /byłabym/ razem ;)
cudowna refleksja Bronisławo Pozdrawiam serdecznie i
szczęścia życzę :)
Piękne marzenia Broniu. Pozdrawiam bardzo serdecznie