Marzyciele
Marzyciele są jak wycieraczki w drzwiach do
nieba.
Mimo tego, że ktoś cały czas po nich
chodzi,
To są bliżej raju, niż ktokolwiek inny na
ziemi.
Z oczami skierowanymi cały czas do góry,
Stopy świętych na nich następują,
Ale to oni malują, piszą, opowiadają,
Bo widzą, choć to trudne.
Może nawet widzą więcej niż naprawdę
jest.
Wylatują poza granice rozsądnej
rzeczywistości,
A nawet nierzeczywistości,
Ponad ideałami i zatkniętymi
flagami-doskonałością.
Nie dotykają tego co czują, nie ma takiej
potrzeby.
Opisują tą ulotność, która za krótka jest
by się pojawić.
Nie istnieje ona, nie ma jej.
Ale wiedzą, że to co czują, jest jak
czerpanie,
Z nieskończonego oceanu.
Nie ma jej? Ale są po niej wspomnienia,
Bijące tak silnie, że wyrywają się one z
serc.
Po prostu trzeba to opowiedzieć i
opisać!
Świat zostanie skrzywdzony,
Jeśli tak się nie stanie!
Któż tak nie czuje?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.