Maser Rati
Pewna pani, proszę pana,
stęka jęczy już od rana:
"tam mnie boli, a tu strzyka,
jestem cała połamana.
Już od wczoraj na zastrzykach
być powinnam ja sterana,
na sterydach być pasana,
a ten masarz, co na rogu
mi obiecał chwyt masarski -
tak za biodro, w siana stogu,
lecz mnie minął tylko w progu,
choć na oko całkiem dziarski
i na widok moich złogów
krokiem odszedł marynarskim -
duszę oddam chyba Bogu."
Więc ta pani, proszę pana,
ta co taka połamana -
co się oczywiście zdarza -
cała zaaferowana,
gdyż nowego ma masarza,
co jej słucha i współczuje,
kwiaty znosi, nie strofuje,
zna jej cały układ kostny,
a mięśniowy dobrze czuje.
Ten ją dziś wymaseruje.
Pierwszy może być zazdrosny.
Komentarze (7)
Lubię wesołe wiersze, poprawiają humor.
Pozdrawiam
Z humorem o masarzach i masażach.
Czy w finale nie miało być "wymaceruje"? Miłego dnia:)
Może wymaserowanie pomoże na bóle :) Pozdrawiam
serdecznie +++
Fajny, wesoły wiersz, przy okazji już wiem co to
znaczy wymaseruje, nie mylić z Panem Maserakiem, tak
poza tym:))
Fajny pomysł i wykonanie wiersza,
pozdrawiam :)
Wymaseruje, to znaczy, że weźmie na przejażdżkę
Maserati. ;)
Od maserowania proszę pana zdaje mi się jest niejaki
Pan Maserak
i w takt tanga i w tak walca
bez dreptania też po palcach
zrobi swoje jak należy
a ty panna - cicho być!
Nie ma to jak Mase(R)ati mieć, to i w mig masarz-zuch
jakiś się trafi, co ciało całe wymas(er)uje jak trza.
A nawet wymaceruje, ha!
Dzięki, Predatorze - tego mi było trza - śmiechu na
102 :-)))))
Miłego wszystkiego :)