MASKI NASZE CODZIENNE
TYM CO NOSZĄ I TYM CO JE WIDZĄ
takie na zmianę
z wyrachowaniem zakładane
te urzędowe co za biurkiem siedzą
o co nie spytasz milcząc odpowiedzą
te rodzinne takie ciut od świeta
dla rodziny krzywo uśmiechnięta
jeszcze te w tramwaju co nad głowa wiszą
mamrocąc o miejsce udajesz że nie
słyszysz
te wieczorowe w ekstazie ze zdjęcia
pomagają nieco przed snem do ich zdjęcia
autor
Leon.nela
Dodano: 2018-05-15 17:34:44
Ten wiersz przeczytano 804 razy
Oddanych głosów: 29
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (31)
maska czyli ja to nie ja
Pod nią człowiek kryje się mały
fajny wiersz Serdeczności:)))