Męczę się tym trwaniem
Czasami myślenie własne zbytnio
rozpędzam,
Ale do tego zmuszają mnie mądrych sądy.
Gdzie swoją granicę kończyć ma ludzka
nędza,
A gdzie człowiek odrzuca fałszywe
poglądy.
Wytrwale budujemy ład świata rozumem,
Zbierając od narodów najszczersze
opinie.
Lecz wciąż zapominamy pokonać w nas
dumę,
Bo ta jak złe przekleństwo nigdy nie
zaginie.
I cóż, że jestem podatny na słów parady,
Która zabezpieczą spokojniejsze
wstawanie.
Ja z takim myśleniem to nie daję już
rady,
Cierpię ponad dążeniem, męczę się tym
trwaniem.
Komentarze (2)
dobry wiersz,a co do dumy,to duma i godność są
ważne,nie mylić z próżnością.
Pozdrawiam serdecznie:)
Często sami komplikujemy sobie życie zbyt dużo myśląc.
Proste rzeczy stają się wtedy zawikłane i
wieloznaczne. A przecież chodzi o to by żyć, uśmiechać
się do innych i wierzyć w szczęśliwy los. Bezmyślnie
jest łatwiej.
Życzę sukcesów i beztroski.