...Mędrzec...
...Kiedy patrzyłam w okno widziałam
gwiazdki, jasne takie piękne które
oświetlały mi drogę do Ciebie...
...Lecz jedna z nich wygasła, ta
najaśniejsza...
...I jestem teraz gdzieś, nie wiem nic ,nie
widze Ciebie ...
...Jest mi źle tu samej...
...Czy ktoś po mnie przyjdzie...
...Ile będe tutaj sama...
...Ktoś mi powiedział, że mnie znów
oklamałeś...
...Lecz to był tylko starszy człowiek
,nazywano go mędrcem...
...I tamtego dnia powiedział, że robisz coś
złego a mnie okłamujesz ,jestem dla Ciebie
jak stara zabawka...
...Którą teraz zostawiłes w kącie...
...Już mnie nie kochasz...
...Ale ja zostawie po sobie śad...
...Garstkę miłości na twoich dłoniach...
...Dlaczego mnie oklamujesz...Mam Cie dosyc...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.