Melancholia...
-Kiedy przychodzi taka chwila
serdecznych uczuć-blady żal
przypomnieć pora znów W. Billa
i niedaleką siną dal...
-Tańczące gdzieś Eurydyki
płonące oczy ; znicza blask
jak mała pitza -bez papryki
w małym przełyku; suchy trzask
-Kto co gdzie mówił?Kto gdzie chodził
jesiennym kwiatem kto się bawił
kto się Fenixem kiedyś rodził
kto kęsy życia żle przetrawił...
-Jesienne liście targa wiatr
w uczuciach też się potargało
życie przeżyło - tyle lat
na Moście ciągle by się stało!
/Avignion/
-A może by tak jeszcze raz
nad rzeczką sobie cicho stanąć
niech Boży płynie sobie czas
przez moją duszę rozczochraną..
-Niech się me serce ukołysze
sterem niech będzie...i okrętem
i niech pozwoli- wreszcie słyszeć
cichej przystani - dzwony święte...
szaf-diam
Komentarze (7)
Z przyjemnością, przeczytałam ten wiersz. Bardzo
płynnie, rytmicznie toczy się mądry wątek. Dobry
wiersz, w ciekawej formie.
udany wiersz, zrobiło się melancholijnie i wielkie
brawa za tak sprawne pióro.
4 ostatnie wersy podobają mi się najbardziej a całość
uważam bardzo udana :)
Dobrze napisany , dobrze ubrany w słowa.+
rytmiczny , nostalgiczny brzmi jak piosenka chociaz
nią nie jest mówi o przeszłości, miłości....,piękny
Wiersz bardzo treściwy, nieźle zrumowany w miarę
trzyma rytm, może się podobać, gratuluję pomysłu i
wykonania.
Ten wiersz zasługuje na uznanie Jest pięknie napisany
w formie też Zdolny Poeta Na duży plus!