Melanż miłosno-muzyczny
https://www.youtube.com/watch?v=D_X0b0BmDIY "Muzyka ucieka słowom: na tym polega jej sens i majestat." - Julian Barnes.
W parku na ławeczce
przysiedli,
patrzą sobie w oczy
czy feblik?
Słońce zza gałęzi
zagląda
i wiewiórka ruda,
niemądra.
Za piersi ją łapie
desperat,
oj będzie się działo
już wzbiera!
Sowa zahukała
z ukrycia-
sprzężona w uścisku
oddycha.
Sonata w oddali
rytm niesie,
zagrali Chopina
kobiecie.
Wszystko nam przeszkadza
kochany!
Pójdziemy do ciebie?
o rany!
Nie mam chaty - szkoda
bezdomny?
Mama pogoniła
zapomnij!
Pójdę z Fryderykiem
wymuszasz,
słuchaj jak zawodzi-
do ucha.
Poleci w muzykę
do grajka,
nim rzekł coś - pomyślał
...puszczalska.
Siedzi tam do dzisiaj
w Łazienkach,
czasami pogrywa...
w bok zerka.
"A z wierszy zapisanych chyba ten nie umrze, co nie bał się prawdy lub stał się muzyką." - Jan Twardowski.
Komentarze (137)
Bożenko dla Ciebie wszystko:https://sjp.pl/feblik
Raczej z Górnego Śląska wywodzi się ten zwrot, ale
jest w ogólnym obiegu. Kiedyś będąc na ogrodzie jedna
z wiewiórek skoczyła mi na głowę, od tej chwili uważam
je za zwariowane, byłem kompletnie zaskoczony. Mam ich
przed domem na drzewach całe tabuny a to co potrafią
zaprezentować zaskoczyło by niejednego znawcę tematu.
Kiedyś we dwie skoczyły na małego psa i tak go
tarmosiły że pies z podwiniętym ogonem wiał gdzie
pieprz rośnie.
Pozdrawiam Bożenko, miłego weekendu.
Ciekawie napisany wiersz. Pozdrawiam :)
Grzesiu a co to feblik?
chętnie bym usiadła koło Fryderyka
i w duecie z nim zagrała
lecz czy wiewiórka chyba,że to dziewczyna bywa
niemądra?
a dziewczyna sowa chyba,że lubi noc ?
puszczalska?
pozdrawiam:)
Lenko, mnie raczej nie, ale młodych, jak się naciśnie
klawisz wiesz jakie dźwięki się wydobywają? Spytaj
Waldka.
Miłego weekendu.
Waldku poddałeś ciekawą myśl, tylko konstrukcja
wiersza musiałaby być inna nie taka frywolna lecz
raczej poważna, rozbudowana...pomyślę o tym, tylko
pianistą musiałyby być kobieta.
Pozdrawiam Waldku.
Nawet nieźle Cię poniosło. Pozdrawiam.
Anno raczej łóżkowy, ale miłość /aż mi przykro to
powiedzieć/ jest w drugim planie.
Kłaniam się pięknie.
Grzegorzu nieraz miłość i muzyka idzie różnymi
ścieżkami, melanż do czegoś zobowiązuje.
Trzymaj się mocno, miłego weekendu.
Ewo ty za Michałem a ja za Tobą, więc jesteśmy zgodni
i jednomyślni.
Miłego piątku życzę Ewo Joanno.
Michale, chyba zauważyłeś że facet raczej nie był z
rodowodem, ot przeszedł koło sprawy obok.
Pozdrawiam i dziękuje za obecność pod wierszem.
Moniko u mnie w Górach Sowich, sowy czy puchacze nie
mają zegarków, dają przeważnie rano, dziwię się
dlaczego nie słyszę ich w nocy, chociaż to nocne
ptaki. Co do puszczalstwa, tak sobie pomyślał i nic mi
do tego, może był zazdrosny.
Miłego piątku i dziękuje że rzuciłaś kobiecym,
pragmatycznym okiem na wiersz.
piękna melodia ...wycisza umysł ...lekkość dotyku
palcami klawiszy ...to wszystko działa na zmysły i
czuje się w sercu miłość ...
ja bym zaczął z innej strony ... od dotyku każdego
klawisza ...
Łazienkowy niby romans.
Oj coś mało kumaty był "w tych sprawach"
Pozdrawiam Grześ :)
Za Jastrzem :-)))))