Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Metamorfoza

To co zdaje się Krzykiem,
Przebija sie przez błonę
Czy to ból zrozumienia zamienia
Mnie w pusta osłone ?
To Drzewo, twarde
Korą zniewolenia
I ja, ten Liść, symbol
Uniesienia
Krąg
Kręgi ma Wodzie
To co rozwija sie w mojej
Głowie
Korzeniem, co spija
Nektar pijanego boga
Oddycha pyłem moich
Zmyśleń
A może jestem czystym
Błyskiem, co zanika
Szybciej niz pojawia
Się wirem Chaosu
By stać sie jego
Zasadą

Zatrzepotał motyl
Skrzydłem spóznionym
To ja uniosłem
Dłon by siebie
Zaskoczyć i sięgnąć
Wyżej w dół pokrzepienia
Tak powstał
Ocean mojego schorzenia

Zapłoneły iskry
W szybach moich okien
I zgasł w mej duszy, ten
Wieczny Płomien

Popiół ściele skarżysko
A Czas zamienia sie tylko
W Przyszłość...

autor

Vicarious

Dodano: 2006-11-04 08:35:46
Ten wiersz przeczytano 474 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Wolny Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »