Mgielka zalu...
przed chwila bylam jeszcze mlodoscia
rozkoszy zycia dazeniem
czyjas radoscia miloscia
piesni slowiczej tchnieniem
wiosny marzeniem...
teraz wszystko w tyle zostalo
a tak krotko to wszystko sie dzialo
ze zda sie ta chwila
chwileczka mala
w mgielke zalu ubrana
nuta za szybko przebrzmiala...
bezlitosnie z kazdym rokiem
oddala sie mlodosc milowym krokiem
na pocieszenie
zostawia wspomnienia
male obrazki rozrzewnienia
skladam wiec skrzetnie te chwile
w album mych wspomnien milych
by o czasie jesiennej starosci
jeszcze marzyc w skrytosci
gdy kochanie bedzie przebrzmialym mitem
album mych wspomnien zamkne szarym
switem...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.