Mgielna zasłona
Dla mojego mężczyzny życia....
Mgła oplotła westchnienia kochanków.
Otuliła ich ciała.
Skryła namiętność i pożądanie.
Zatopiła kochanków
spojrzenia.
Utuliła jak małe dzieci.
A nad nią wysoko gwiazda świeci.
Dotknęła delikatnie
I ukryła wszystko.
Tylko zające były blisko.
Piękne to było uroczysko.
Czy to wszystko?
Nie...
Kocham Cię....
Dla tych ,którzy nie mają.........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.