w mgnieniu myśli...
...znajdę cię w słońcu wczesnym świtaniem
kiedy promienie groblę ozłocą
znajdę w jutrzenki ciepłym powiewie
kiedy postaci nimf łąką kroczą
snując za sobą woale mgliste
aby się stały nam parawanem
znajdę i w bieli owej mgły leśnej
jako ta nimfa przed tobą stanę
ty będziesz w sercu moim ukryty
na całą wieczność jako w kajdanach
jestem w uczuciu czystym kryształem
w zmysły twych pragnień szczelnie odziana
zatańczmy proszę schowaj dłoń w dłoni
i niech czas siądzie na skraju lasu
on nie powinien w marzeniach gonić
aby nie czynić w ciszy hałasu
tam zawsze razem młodzi i starzy
w jedności zwarci i uczuć sile
krusi jak szmery niesione echem
ulotni jako wątłe motyle...
Komentarze (25)
...dziękuję Kaziu za rewizytę:))
Piękny wiersz i piękne metafory;)miłego popołudnia
Stefi.
...Basiu, Tadziu dziękuję za odwiedziny, miłego
popołudnia wam życzę:))
Miłość jest ponadczasowa, " i niech czas siądzie na
skraju lasu." Zmysłowo to ujęłaś w lekkim romantycznym
tekście.
Cieplutko pozdrawiam Stefi.
Delikatnie subtelnie po prostu pięknie Pozdrawiam
Stefi
...to taka sobie mgiełka; dziękuję Aniu miłego dnia:)
lekko, delikatnie, ulotnie
...dziękuję paniom za odwiedziny, spokojnego dnia
życzę:))
Delikatność to coś co w Twoich wierszach bardzo mnie
porusza. Ciągle szyjesz wiersze wiatrem i mgłami
podszyte-ulotnością. Pozdrawiam
Uwielbiam takie lekkie przesycone aurą tajemniczości
wiersze. Dziękuje Ci za nie serdecznie :)