A miało być jak w niebie...
Miłość różne oblicza ma,czasem rujnuje od środk, a serce cichutko łka...( tylko Ciebie kochałam P.)
Już nie tęsknię za Tobą jak dawniej,
już nie wylewam morza łez,
cierpieniu wkońcu położyłam kres.
Pochowałam smutki i żale,
i już nie chcę myśleć o Tobie stale.
Chcę znowu zacząć normalnie żyć,
chcę mieć uśmiech na twarzy,
chcę szczęśliwa być.
Ta miłość do Ciebie choć ogromna była,
od środka moje serce paliła,
i choć dla mnie całym zyciem była,
dla Ciebie niestety nic nie znaczyła,
nie skosztowałeś jak smakuje miłość ma,
nie usłuszałeś melodii która w sercu
gra.
Chciałam dać Ci wszystko,
chciałam dać Ci siebie,
wszystko się rozpadło,
choć miało być jak w niebie...
Twoje imię wyryło się w sercu na dnie, i nie chce wymazać się...
Komentarze (4)
czasem lepiej zamknąć pewne rozdziały w naszym życiu i
do nich nie wracać... bo inaczej ciężko obudzić
szczescie w nas samych.
Och, ta miłość...jak plaster miodu słodka gdy
odwzajemniona...a gdy nie...to z sercem...oj żle
Wiersz może nie jest na miarę Mickiewicza czy Norwida,
ale oddaje to, co czuje przecież wielu ludzi.
Nieodwzajemniona miłość dotknęła każdego, ty jesteś
jej kolejną ofiarą...
widze ze nie jestem sam w takim stanie
rzycze dalszej weny pozdro