Mięczak
Nobliwy Henri z miasta Dijon
do restauracji Marynę wziął.
Ta, ujrzawszy ślimaka,
jęła trząść się i płakać,
zapominając czym jest bon ton.
Nobliwy Henri z miasta Dijon
do restauracji Marynę wziął.
Ta, ujrzawszy ślimaka,
jęła trząść się i płakać,
zapominając czym jest bon ton.
Komentarze (53)
U mnie bon za ten ton...:)
+ Pozdrawiam
piotrze: nie bój żaby, nie bądź mięczak:))
Damahielu: w opisanym przypadku chodzi raczej o fobię
niż świadome nielubienie:)
Miłego dnia.
hmm kto co lubi
Ty nie wzięłaś tego Pegaza na poważnie do siebie?
Przerażony jestem!
Dzięki piotrze majowy za komentarz. Na Twoje
spłonienie patrzę z przymrużeniem oka,
ze względu na to, że w jakimś komentarzu nazwałeś się
gruboskórnym
facetem, a tacy mz się nie rumienią:)) Miłego dnia.
po przeczytaniu wszystkich komentarzy - spłoniłem się
:-)
Dwa razy w życiu jadłem ślimaka. Raz pierwszy i raz
ostatni. To samo dotyczy ostryg.
Dziękuję nowym gościom za wesołe wpisy.
Najbardziej spodobał mi się komentarz Madi, choć muszę
uczciwie
przyznać, że pisząc wierszyk miałam
na myśli najzwyklejszego ślimaka
i dopiero komentarz al-bo uzmysłowił mi, że czytać
można róznie.
Elena: Maryna z Twojego dowcipu,
jest zapewne dużo starsza od tej z wierszyka, ale
podobnie jak moja peelka przy nobliwym Henryku
wymiękła:))
Miłego dnia wszystkim.
przypomniał mi się dowcip. Pewna Maryna i Henri
nobliwy z miasta nieważne, zamiary miał całkiem
poważne. On też miał Mięczaka, ona bystra taka, do
kolan przypadła, intencje odgadła. Długo się starała,
na nic praca cała. Wniosek oczywisty - on miał być
tylko czysty...
krzemanko, wybacz, pomyliłam Mięczaka z ostrygą w
twardej muszli i jeszcze skropiłam Go cytryną. A on
ciągle żył i żył i uparcie miękki był :)))
Bo ślimaki trzeba z musztardą! Tą właśnie!
Sam zbieram i przyrządzam. To wiem, nie?:)
Bardzo fajny Krzemanko.
Też byłby mi bon ton obcy przy perspektywie zjedzenia
ślimaka.Bardzo obrazowy:)
jak zwykle z polotem i humorem
Pozdrawiam serdecznie:))
A z tego płynie nauka taka:
miej pod kontrolą swego mięczaka.
Skromna kobitka może się zdziwić,
że z Ciebie facet mało nobliwy.