między szczękami stoję nad przepaścią psy szarpią mi spodnie jedno widzę wyjście zabić ich nie mogę autor aTOMash Napisany: 2019-01-23 Dodano: 2019-01-23 09:42:17 Ten wiersz przeczytano 2196 razy Oddanych głosów: 76 Rodzaj Fraszka Klimat Smutny Tematyka Życie Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
aTOMash 2019-01-23 mily Wlasnie mam go na sobie i oczywiscie bez underwear:)) Moze to jest wyjscie bo zaden pies mnie nie zaczepia:))))
użytkownik usunięty 2019-01-23 O tak :) literówka :) czeski błąd? :) A po czesku to przeklinać, ino z małej litery :)
Sławomir.Sad 2019-01-23 Ogłusz je pięścią, podobnie jak robił to Old Shatterhand. :) Życzę pogodnego wieczoru.
Komentarze (50)
waldi1
Dobrze ze ktos to wreszcie zauwazyl:)
mily
Wlasnie mam go na sobie i oczywiscie bez underwear:))
Moze to jest wyjscie bo zaden pies mnie nie
zaczepia:))))
Jak mus to mus. Zadzwonić trzeba po straż miejską i do
schroniska z bestiami.
Leć TOM.ash leć :D
A ugryźć możesz ?
Samo życie.Pozdrawiam.
O tak :) literówka :) czeski błąd? :)
A po czesku to przeklinać, ino z małej litery :)
ewaes
Wykoncza mnie te zagadki slowne:))
wandaw
Facet bez spodni... nie wchodzi w gre, niech juz
lepiej skacze:))
mily
Nie wiem co to Klit, ale rozumiem ze chodzi o kilt:)
A może Klit i kiełbasa? ;)
Ogłusz je pięścią, podobnie jak robił to Old
Shatterhand. :)
Życzę pogodnego wieczoru.
Ciekawe ...Ja wolałabym zapomnieć, tu już chyba
zapomniałeś:)
Kłopotliwa sytuacja...
Pozdrawiam serdecznie:)
psy szczekają a karawana idzie dalej
tak mi się skojarzyło:)
ewaes
A to ciekawe:)