Między wtedy a ziemią
Dziś przemknęła wspomnieniem przez
głowę,
jak pocztówka czytana od święta,
miała włosy rudo-brzoskwiniowe,
i wysiadła na stacji "pamiętam".
Peron wdzięczył się do niej uśmiechem,
w tłumie oczy błysnęły zielenią,
pusty wagon wypełnił się echem
słów zawisłych między "wtedy" a ziemią.
I wróciło jak bańka mydlana,
to wrażenie, co kiedyś kazało
pisać listy, nie sypiać do rana,
i fantazje podsycać zbyt śmiało.
Tamte wiersze ożyły przez chwilę,
wznosząc uczuć rozchwiane ołtarze,
odpłynąłem w słoneczne Antyle,
pełne ciepła, zapachów i marzeń.
Aż znienacka cień niebo zachmurzył,
czas przyspieszył stukotem po torach,
wszystko zdarza się raz w tej podróży,
w dłoni bilet nieważny od wczoraj.
dziękuję za konstruktywne komentarze
Komentarze (40)
Witaj Wanted!:)
Jak milo cie poczytac, niektore twoje wiersze wywoluja
to delikatne uczucie podekscytowania we mnie. Ten do
takich nalezy. Cytat pewnego autora "chyba nie ma
facetów piszących wiersze którzy nie napomknęliby
chociaż raz w życiu choć w jednym wierszu o tych
miedzianowłosych muzach".
Poniewaz wiersz to nie matematyka dla mnie i czytam
jedynie intuicyjnie, powiedz co myslisz o tym by
napisac:
Dziś przemknęła wspomnieniem przez głowę(bez zaimka)
to wrażenie które kiedyś kazało(zamiast "co" i rowniez
pozbedziesz sie zaimka, a czuje nadmiar)
Tamte wiersze ożyły przez chwilę
wznosząc uczuć rozchwiane ołtarze,
odpłynąłem w słoneczne Antyle,
pełne ciepła, jej zapachu i marzeń. / ta strofa bardzo
mi sie podoba, tak cieplo piszesz romantycznie:)
a ostatni wers mnie zastanawia czy nie lepiej
podkreslic out of date... bo moj bilet niewazny od
wczoraj/ ?
Podsmumowujac, wiersz jest sliczny, podoba mi sie
twoja zawsze pelna emocji narracja, ma sie to wrazenie
ze pisze mezczyzna z krwi i kosci. Z przyjemnoscia
oddaje glos.
Bye Wanted:)
Piękne wspomnienie. Miejscami wypadam z rytmu.Z
pierwszego wersu usunęłabym -mi
jak bańka mydlana w 3 zwrotce też bez mi, może
zachwycać
dalej jej perfum, albo bez jej
ostatnia wtem znienacka cień niebo zachmurzył...Autor
ma lekkie piorko, to sam wymyśli.Pozdrawiam.
Śliczne, magiczne wspomnienie. Zastanawiam się czy nie
lepiej, brzmiało by, po wyrównaniu całości do
dziesięciu sylab w wersie? Ale to autor wie najlepiej.
Miłego dnia.
prawda nieraz trudno zapomnieć pozdrawiam
Pełna nastroju jest ta Twoja podróż sentymentalna
Piękny wiersz i prawdziwy. A ja mogę za
J.I.Sztaudyngerem podsumować: "Pamięć niech będzie
przeklęta. Wciąż robi "remanenta"
Pozdrawiam serdecznie:)
Lubie do Ciebie wpasc, ireczek:)
Pozdrawiam:)
Gdy nie sposób zapomnieć,
powraca się do wspomnień!
Pozdrawiam!
Też mam taką zagwozdkę. Kiedyś była a drąży do dziś.
Najgorsze jest to, że zapomnieć się nie da.
Pozdrawiam.
Szkoda, że do wczoraj. Bardzo ładnie. Miłego dnia