Miejsce pamięci
Wspomnienie o Nim żyje, mocno tak
Chcę, by wrócił, by powiedział coś
Witam się i boli to, że nie słyszę Cię
Tu świeci promień, tam wiatr daje znać
Porywa odłamki zielonych i dumnych
istnień
Co dalej trwają i pamiętają wszystko
To, jak szatan przechodził i odbierał to,
co najświętsze
I pozostały jego ślady, nagrobki szare
Oni czują, gniewają się i wzruszają
W gniewie przenoszą góry, ostoją dla
podniebnych
I stoją tak, słuchając Jego głosu
Może powie, co czuje, czy dalej pamięta
Był mi bratem, a ja Jej miłość dawałem
Cicha pustka, która miesza się z żalem i
troską
Jak bardzo tęsknię i jak mi Jej brak
Przychodzą, daję obraz mej wierności,
piękny
Co tyle wyraża i tyle dawał jej radości
To, co One lubiły otrzymywać ode mnie
Ja nie zapominam i ciągle daję, pamiętam
Mimo, iż odeszłaś, ja Cię nie pojęcie
kocham
Mimo, iż każda myśl o tobie rozrywa mi
serce
I napełnia je okropną goryczą i smutkiem
Co wyciska zapomniane i stare łzy, co bolą
okropnie
Ta moja pamięć pozostanie jak te drzewa
Żywe posągi, co pamiętają nas dzieci
I będą pamiętać po wsze czasy, tęsknię
boleśnie!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.