Miesiąc luty zrzucił siebie mróz
Luty to czy miesiąc maj
Kocham twoje ręce, gdy się zanurzą
w moich jasnych włosach
jak gołębie w gałęziach majowej jabłoni
Twoje ręce niby skrzydła u mych mocnych
ramion
do gwiazd dźwigają
każde z moich o nas obu marzeń.
to lutowe słońce, wiosenne jak w maju
Twoje ręce są jak źródło, do którego
moja
miłość się schyla
i pragnienie w nim zaspokaja.
Nie znajduję w uczuciach, miejsca to luty
czy koniec miesiąca maja
Pomieszało się pogodzie i mnie w głowie
mentlik
zawsze wiosną przywołuję twoje piękne
ręce
chronią mnie, to wiem, poznaję po dotyku
są wątłe, że silne bo potrafią wiele
umilić w życiu
W lutowym słońcu, gdzie przed nim się
schronić
bo od dzieciństwa w lutym był śnieg i był
mróz siarczysty
a dziś w moje okno zagłada słoneczne
facet uśmiechnięty
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.