Mięso
Dzisiaj tak wyjątkowo ku rosnącej złości
skóra i mięso we mnie domaga się
czułości
Są dni że prawie wcale i można wtedy
wiele
ale zdarzają się takie że wszystko pulsuje
w ciele
Praktykę mam sporą przyznaję w poskramianiu
bestii
Potrafię zabijać pragnienia jak nikt Nie
podlega to kwestii
lecz bywa że szlag mnie trafia na jawną
niesprawiedliwość
bo innym jakoś się zdarza ta bliskość
czułość i miłość
Nie wszystkim To prawda Są tacy co nigdy z
nikim nie byli
co nie zaznali w życiu jednej bliskości
chwili
i tacy którzy z dotyku jedynie ciosy
znają
fizycznie bolesne gdy w umysł gorsze rzeczy
wbijają
I trochę mi ulżyło że nie mam tak
najgorzej
postękam trochę pojęczę i wszystko sobie
ułożę
Może nic się nie zmieni niczego ku zmianie
nie zrobię
lecz świadomością katastrof własne ego
wspomogę
Komentarze (19)
trochę mi głupio, bo należę do tej uprzywilejowanej
grupy, przynajmniej w tym aspekcie.
Bardzo trafny tekst. Trzy czwarte ludności świata żyje
w skrajnej biedzie bez żadnej perspektywy na poprawę.
Nasze problemy, takie czy inne, w ich oczach to
kaprysy.
Pozdrawiam
świetny! - choc nie moge wiedzedziec- czy to
ironiaprzez lzy - czy ironia zlosliwa, autoironia czy
ironizi=owanie z kogoś...
Barwy ochronne mają moc, sa skutecznew tym wzgledzie,
ale nie rozwiązuja problemu. - i to jest fatalizm. -
cdyby inaczej bylo - bylbym juz dzieckiem szczęscia od
kiedy pisze wiersze, a na pewno po twojej
publikacji:)))
serdecznie podrawiam Dano:)
Pozytywne myślenie przynosi dobre efekty. Z pogodą
ducha człowiek dobrze znosi nawet niepowodzenia,
kłopoty. Spokojnej nocki:)