Miłość?
Kochać kogoś to widzieć cud niewidoczny dla innych... Bywa, że miłość niegdyś piękna staje sie zimnym, przykrym wspomnieniem. Niezrozumianym przez nikogo.
Byłam szczęśliwa.
Szczęściem odległym, trudnym.
Jakby muśnięcie słońca.
W każdym dniu, kiedy tylko
ja i ty.
Taka piękna miłość? O nie...
Nie jesteście sobie przeznaczeni-
tak wszyscy mówili.
Dziś już o tym wiem.
Przecież wiadomo,
Kochałam Cię,
całą sobą,
duszą i ciałem.
Wiedziałeś, że
życie oddałabym za Ciebie,
każdą łzę w krew zamieniłam,
mój los w piekło obróciłam,
tylko po to by w oczach Twych zobaczyć
iskrę szczęścia,
uśmiech, który po chwili i tak
by znikł.
***********
Teraz już wiem, że miłość twoja
do mnie- kłamstwem była.
Wykorzystałeś mnie...
Dlaczego?
Tyle pytań na które nigdy nie znajdę odpowiedzi...
Komentarze (3)
Wiersz piękny, po przeczytaniu go wróciły do mnie
wspomnienia...
"każdą łzę w krew zamieniłam,
mój los w piekło obróciłam.."
teraz wiem, że to był błąd, mam nadzieję, że ty też..
Pozdrawiam i "+" zostawiam..
Wiersz smutny ale piękny, czuć w nim prawdziwe emocje
które przeżywałaś pisząc go "+" pozdrawiam
rozkochal na chwile szczescie dal zranil oszukal
pozostawil.. taka meska psychika :| ale czemu tak
robia? czemu przewaznie to my dziewczyny/kobiety przez
nich cierpimy?! dlaczego?! no wlasnie.. na te pytania
chyba nigdy nie poznamy odp :| daje +