Miłość ?
Ciepłem ust spragnionych rozgrzewałeś jej
dłonie
od opuszków palców pieszczota niewinna
rozpływała się drżeniem przyspieszonym
oddechem
krucha delikatna od wszystkich znanych jej
inna
Potem pocałunki przeniosłeś na usta
z każdą minutą gorętsze bardziej
natarczywe
aż do bólu namiętne i takie zachłanne
rozpaliły rozkosz w oczach iskry
szczęśliwe
A kiedy zechciałeś posiąść ją do głębi
Mieć na własność każdą jej cząstke
kobiecości
Nie- nie powiedziała pragnęła oszalała
i choć nie kochała oddała się " miłości"
Komentarze (1)
Ladnie