Miłość Helenki
https://www.youtube.com/watch?v=n6fbCADIyyA
Czy chciałaś przeniknąć wszystkie Boże
zamiary
wierna uśmiechnięta misjonarko
Chrystusa?
Gdzie teraz zanosisz nadzieję i blask
wiary
z twoją krwią zmieszane ukojenie dla
ducha?
Nóż cios gwóźdź ból
krew noc krzyż żal
dlaczego! Boże mój!
Święta Helenko - módl się za nami
Uśmiechnięta misjonarko – uśmiechaj się z
nami
Patronko gitarzystów – graj nad chmurami
Wielbicielko Jezusa – świeć nad Andami
Pieśniarko strapionych – śpiewaj z
Aniołami
Opiekunko porzuconych – wciąż między
nami
Wiersz ułożony dla Heleny Kmieć (9.02.1991* – 24.01.2017+), wolontariuszki i misjonarki Chrystusa, nożem zadźganej w mieście Cochabamba (Boliwia, 2600 m n.p.m.)
Komentarze (21)
Madame Motylek
Bardzo dziękuję za piękne słowa o Helenie.
Pozdrawiam serdecznie.
Poruszające jest to, co napisałeś.
Przez ten czas, od kiedy została
zamordowana do dzisiaj dowiadujemy się o niej coraz
więcej.Śledziłam dzisiejszą Mszę Św.żałobną z
niedalekiego (ode mnie)Libiąża i mam nieodparte
wrażenie,że ta dziewczyna była
naprawdę niezwykła.
Wielki smutek i żal.
Pozdrawiam
Helena miałaby pojutrze 26-te urodziny.
Jezus Chrystus Ją uhonoruje :)
WSZYSTKIM CZYTAJĄCYM
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ
za wizyty, czytanie i komentowanie.
Pozdrawiam serdecznie.
Wzruszająco.
Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie oddany hołd misjonarce,która służyła Bogu i
ludziom.Pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie cóż wiecej powiedzieć ...[*]Modl się cudowna
dziewczyna Dla Ciebie słońce zabłysło po drugiej
stronie tęczy
Ładnie wpleciona modlitwa w tekst
Pozdrawiam
Miejmy nadzieję, że ten zasiew dobra, jaki zostawiła
na naszej Ziemi, da stokrotne owoce.
Jeszcze raz
WSZYSTKIM CZYTAJĄCYM
dotychczas i później
SERDECZNIE DZIĘKUJĘ
za wizytę, czytanie i komentowanie.
Pozdrawiam niedzielnie.
Wieczny odpoczynek racz. ... pięknie, że oddałeś jej
hołd. Oba byla córką krewnych moich znajomych.
Śliczny wzruszający wiersz. Pozdrawiam milutko.
W wielu źródłach można znaleźć definicję litanii i
oczywiste jest, że ten mój wiersz to nie jest żadna
litania.
Wiersz składa się z 3 części, którego trzecia część
jest hołdem dla młodej, wspaniałej kobiety, Polki,
zamordowanej bestialsko w dalekiej Boliwii.
Wielu Czytelników uznało, że to jest hołd dla Niej i
bardzo słusznie - dokładnie tak jest.
Przepraszam Wszystkich Państwa czytających za
zakłócenie i brak szacunku, jaki wykazuje jeden z
użytkowników portalu.
Oczywiście chodzi mi o Jego brak szacunku dla Heleny
Kmieć.
pięknie to napisałeś i tak myślę sobie .. że któregoś
dnia będzie świętą naszą .
Pozdrawiam serdecznie Ciebie Krzysztofie ..
ukłony dla autora
Niesamowicie piękny wiersz :) Jestem pewien, że do
niego wrócę :)
Piękna melancholia..pozdrawiam serdecznie.