Miłośc od nowa
Ile nasza miłość jest warta
czy jeszcze coś znaczy
naszych uczuć wojna zażarta
tej wojny nic nie tłumaczy
Powieki zbroją się w łez pistolety
z ust słów wystrzał jak z armaty
serc głęboko skrywane sekrety
rozłóżmy naszą miłość na raty
Nasza miłość wciąż ta sama
jak z daleka tak i z bliska
naszych uczuć pęknięta tama
nic już ich nie odzyska
Zbyt wiele ran w duszy
byśmy mogli znów w miłość uwierzyć
w tą co najtwardszy lód kruszy
dla tej co warto zgrzeszyć
Znamy granice tej wojny
w błędny krąg wpadliśmy zawile
twej twarzy wyraz nie spokojny
niech zniknie choć na chwile
Bym mógł jeszcze raz twoje oczy
pochłonąć swoimi oczami
tak że twój wzrok mnie na nowo zaskoczy
i znów zapłonie miłość między nami
Komentarze (1)
Nie jest łatwo odnaleźć miłość po "wojnie", nawet
jeśli rany zaczynają się zabliźniać. Wiersz mi się
podoba, uważam, ża dobrze zostały przekazane uczucia,
niezła forma. Pewnie dla rymu pojawiło się
stwierdzenie "wpadliśmy zawile", ale zastanowiłabym
się nad jego poprawnością. I moim zdaniem "nie
spokojny" w tym kontekscie: wyraz twarzy jaki? piszemy
łącznie, ale sprawdź. poza tym ok:)