,,Miłość przetrwała.
W niezliczonych krańcach
ziemi,
Gdzie oddalone landy
istniały,
Stworzona miłość powstała,
Tak w opowieściach
opowiadana.
On i ona potęgę uczuć swych mieli,
Bez niej żyć nie pragneli.
I tak samo po każdej nocy w siebie
utuleni,
Żyli w smym usłanym świecie,
Udanych dni bez skazania,
cierpienia i uciece.
Upojeni miłością swą zachwytu,
Kochali się namietnie , aż do bram
świtu.
A gdy świt witał , żegnali sie z utratą
swych serc.
Lecz co by się nie stało,
Zawsze ze soba bedą ,
Nawet kiedy nie jest im dane ,
być razem za życia,
To będą po śmierci .
Odnajdą swe dusze ,
W tym wspomnień świecie ,
I żyć będą w oddalonym ,
okrutnym od nich świecie.
Komentarze (2)
jednocześnie smutne, że musieli się rozstać i
podtrzymujące na duchu, że sie odnajdą- piękne
Masz literowke w 8-mym wersie ,ale to tylko drobnostka
na przeciw uroku piekna jaki przedstawia Twoj
wiersz.Czytajac go przenioslam sie na moment do swiata
basni gdzie trwa wieczna i doskonala milosc i nie ma
nic co moglo by ja zniszczyc .