Miłość z przymusu
do Marcina Grzegorczyna
Zraniłam Cię chodz nie chciałam
krzywdziłam-nieswiadomie.
Byłam z Tobą chodz nie chciałam,przecież
prosiłeś mnie o szczypte szcześcia.Teraz Ty
odeszłes na zawsze ja nic na to nie
poradze,chodz codziennie płacze.Twoj brat
znienawidził mnie twój przyjaciel
sponiewiera mnie.Przecież to nie miało być
tak byłam bo mnie o to prosiłeś..
autor
MoOna
Dodano: 2005-01-10 15:29:43
Ten wiersz przeczytano 498 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.