Miłość i rozpacz
Dla pewnej osoby:)
Tonę dziś we łzach,
Spytasz, dlaczego?
Bo mi ciebie brak.
Jak to możliwe jest?...Jak?
Bo ty odjechałaś,
Zostawiłaś w samotności mnie,
A ja siedzę i płaczę.
I czekam cały czas.
Naiwny jestem, wiem.
Bo wierze, że wrócisz,
Bo wierze, że coś do mnie czujesz.
A ja? Ja się chyba po prostu zakochałem.
Lecz ciągle milczę.
Czemu? Może to strach?
Przed czym? Przed odrzuceniem?
A może to coś innego jest?
Kiedyś się tego dowiem,
Lecz będzie już za późno.
I będę żałował.
Tego, co się nie wydarzyło.
Dziękuje, że sie spotkaliśmy. :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.