*Miłość złotowłosa*
a teraz coś z szuflady
Biegła zboczem
złotowłosa
a włos jej do słońca się złocił
sięgając po kolana...
Mówili na nią
wróżka
mówili na nią
anioł
mówili że miłość wkoło rozsiewa
niczym kłosy zbóż...
Mówili...
- lecz nikt jej nie spotkał
a ona biegła dalej zboczem
piękna
ciepła
miłość złotowłosa...
03/10/2006 Irlandia
autor
Violetus Pospolitus
Dodano: 2007-06-03 00:42:35
Ten wiersz przeczytano 479 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
Tak.Ona biega, widzi wszystkich i wszystko.Śpieszy
się, by dotrzeć do każdego, ale my nie zawsze zdążymy
ja zauważyć.I to jest smutne....
niektórzy ją spotkali.. świetny wiersz pozdrawiam)))
Miłość choc skryta to jak piekna bez niej trudno zyć
.
To prawda ,że nie każdy może ją spotkać, lecz gdy już
do nas zawita to wtedy nasze życie nabiera barw.....
Pięknie....zmysłowo o miłości...Pani ludzkich serc...
W Twoim wierszu aż się złoci... od miłości. Szkoda, że
nikt jej nie spotkał. A może jednak... tylko się nie
przyznał, bo to było zbyt osobiste spotkanie...?
Miłość to najcudowniejszy obraz w sercu naszym.Piękny
wiersz
Milosc ma rozne oblicza ale jak by nie byla zawsze
bedzie piekna!A ze wrozka jest...to powinnsmy w to
wierzyc...zawsze!