Miłości bolesny cud
Ten kto kochał kryje piekące łzy
po chwilach szcześcia w życiu
później jedynie o nich śni
niepamięć je w macki chwyci.
Zły czas w rwącym zaprzęgu
w albumie odbił ślad młodości
kurz zapomnienia na widnokręgu
pokrył serce bez miłości.
Nieważne skarby, klejnoty
wszystko traci swoje wartości
dusza boli z wielkiej tęsknoty,
pustyni uczuć, żalu, nicości.
Uczucie biegnie nieznaną drogą
człowiek nie może go dogonić
miłość będąca cudem życiowym
cierniem bólu w sercu znaczona.
"Gdyby wszyscy byli szczęśliwi, nie ustanowiono by Boga"- Erich Maria Remarque
Komentarze (10)
Wiersz bardzo dobry. Napisany lekko i rytmicznie.
Skłania do refleksji. Ciekawa puenta.
I Maria R mylił się; to, co powiedział jest tylko
zgrabnym paradoksem, w dodatku nieprawdziwym...
Przecież Boga nie trzeba ustanawiać; każdy z nas jest
Bogiem (nieco - w porównaniu z pierwowzorem, lub jak
chcą ateiści- ze wzorcem- niedokładnie naśladującym
ideał) Każdy z nas tworzy (rzeczywistość, stosunki z
innymi ludźmi, klimat, aurę (złą lub dobrą) ale też i
świat w którym żyjemy, Przecież Bóg nie stworzył
samochodu... Czyżby? Zatem te, w zautomatyzowanej
fabryce stwarza nie człowiek lecz te automaty?
Ponadto- świat jako taki jest dobrem subiektywnym,
takim, jakim go odbieramy. Przykucamy i mamy go z
żabiej perspektywy. Śpimy- i jest ten tylk z naszych
sennych widziadeł. Mamy astygmatyzm i widzimy wszystko
mniejsze (lub większe, lub bardziej w prawo/lewo) niż
inni.... A czy oni widzą świat OBIEKTYWNY? Ale poza
tym: miłość, jej brak w twoim wierszu... Jakie to
smutne ale i pełne nadziei. Bo ona jest jeszcze przed
peel-em. Powinien tenże peel się cieszyć...
dusza boli z ogromnej tęsknoty,
żalu, pustyni uczuć, nicości.
PIĘKNIE I JAKŻE SMUTNO...Chyba nie ma nic gorszego w
życiu niz być na pustyni uczuć...:(
Miłość ma dwa oblicza i w to w niej jest takie
niesamowite
,,los gna uczucia nieznana drogą''- jakie to prawdziwe
słowa z życia wziete. Tak to prawda, jesteś wnikliwem
obserwatorem. Wiersz w ogólnej ocenie - dobry
madrością zachwyca...
Miłość może trwać wiecznie ale nie będzie zawsze taka
sama. Chyba coś w tym jest "Kto z miłości nie umarł
nie potrafi żyć"... Piekny wiersz! Pozdrawiam!
Podobają mi się Twoje metafory,stwarzające dodatkowe
tło tajemniczości.Temat niby banalny, a jak ładnie
ujęty.
Ale piękny... Kurz zapomnienia przykrył serce bez
miłości, przepiękna metafora. Bardzo mnie wzruszył
Twój wiersz.
Milosc to cos co przychodzi i odchodzi ... nie chce
pozostac chociaz tak bardzo jej potrzebujemy i tak jak
w Twoim wierszu zostaja tylko po niej bolesne
wspomnienia ktore nie zawsze chca odejsc w
zapomnienie.
Dziwna jest siła miłości, od niej do nienawiści jeden
krok , a każdy pragnie jej skosztować chociaż niesie
często za sobą łzy i ból.Dobry życiowy wiersz.