Minuta za minutą...
Minuta za minutą...mija.
Sekunda sekundę...goni.
Ja siedzę ciągle na tym tapczanie.
Nie wiem gdzie jesteś i to mnie boli.
Nie widziałam cię już chyba ze sto lat.
Okrutnie zestarzał się przez to mój
świat.
...i tylko pajączek tam w rogu pokoju,
taki cierpliwy dom swój buduje.
Ja już zapomniałam czym jest życie we
dwoje,
Ty już zapomniałeś, że miałeś wrócić...
...i czas tylko okrutnik zapomina,że przemija!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.