MIŚ...
W twoich małych oczkach
zamknięty był świat cały.
Ty cierpliwie słuchałeś,
na ciebie łzy kapały...
Ty- na każde zawołanie,
każdej nocy tulony do serca.
W parku na ławce znaleziony,
szukający swojego miejsca...
Tobie powierzane wszystkie tajemnice,
niejednokrotnie rzucany o ścianę...
Tylko przy tobie wszystkie złe sny,
na ciebie wszystkie uczucia przelane...
Chciałeś krzyczeć, gdy wychodziła,
gdy zapłakana uciekła w nocy.
Zostałeś sam, nie wróciła już,
rzucone w kąt małe, smutne oczy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.