Miś i Misiowa :historyjka :)
:)
Był sobie Duży Biały Miś i Mała Brązowa
Misia. Żyli w małej jaskini na skraju
zaczarowanego lasu. Całe dnie spędzali
razem, a nocami zasypiali wtuleni w siebie.
Zawsze było im ciepło, bo grzały ich
serduszka, które płonęły miłością. Pewnego
dnia Mała Brązowa Misia postanowiła wyznać
Misiowi uczucie. Misia powiedziała:
- Wiesz co?
- No co?- odparł Misio
Ja Cię tak bardzo Kocham... I rozłożyła
szeroko swoje łapki. Duży Biały Miś
popatrzył z uczuciem i odrzekł:
- Mmm... to bardzo mnie Kochasz, ale ja
Ciebie też tak bardzo Kocham. I rozłożył
szeroko swoje duże łapki. Mała Misia
popatrzyła i pomyślała sobie:
- Achhh... to dopiero Kochanie...
Ale nie poddawała się. Podbiegła do drzewa,
stanęła na przednich łapkach, a nóżki
oparła o pień i powiedziała:
- A ja Ciebie Kocham od początku swoich
łapek do koniuszków palców. Duży Miś zrobił
też przewrotkę i powiedział:
- Ja też Cię Kocham po koniuszki swoich
palców. Misia przyjrzała się i
pomyślała:
- Achhh... to bardzo mnie Kochasz...
Ale uparta była i radośnie zawołała:
- A ja Cię Kocham tak bardzo jak wysoko
potrafię podskoczyć. I skoczyła najwyżej
jak umiała. Duży Miś pomyślał, że to bardzo
dużo i powiedział, że i on ją tak Kocha...
Podskoczył tak wysoko, że aż zahaczył
uszkami o gałąź wysokiego drzewa. Mała
Misia pomyślała, że i ona chciałaby tak
skakać. Mogłaby wtedy pokazać jak mocno
Kocha. Ale zmęczona już była. Położyła się
na trawie. Oczka się już jej kleiły... i
spojrzała na niebo... Pomyślała, że nie ma
nic większego ponad nie i powiedziała:
- A ja Ciebie tak bardzo Kocham jak stąd do
księżyca! I zamknęła swoje oczka... i
zasnęła. Duży Miś pochylił się nad nią...
spojrzał w niebo i pomyślał:
- Mmmm... to bardzo mnie Kochasz...
Przytulił się do Małej Misi bardzo
bliziutko, otulił ją ciepłymi łapkami i
szepnął jej do uszka:
- A JA CIEBIE TAK KOCHAM JAK STAD DO
KSIEZYCA I SPOWRTOEM...
:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.