Młodość
„Gdy prostoty zrozumieć nie mógł, w krzywe struktury myśli się zapadł”
Ty na szczyt jaźni mnie wprowadzasz? .
Nie
Ty w czeluść skomleń mnie trącasz? …
Wiec
Ty przez kwiat życia mnie .. Kochasz?
Ty przy mnie wciąż … . Upadasz!
… .. Gdyż
Aż nagle nastał świt
Budzi mnie tak w noc
Rozerwał żalu sen
Nieznośny grzmot i pisk mych warg
Nabrzmiałych słów zatruta moc
Przedziera huk i szmer tych mas
Korowód szczurów, pędzących wspak
Zapomni wróg, czym miecz i gwałt
Zatraci zmysł filozof, kat
Przebiwszy serca prosty znak
Świat musi sens ukryty mieć
Spróchniały tętent bosych stóp
Brzmieć będzie w dniu, gdy przyjdzie Pan
Anioł ciemności milczy wszak
Uplótłszy już ludzkości cierń
Upłynie krew „bluzgając”
twarz
Przeleci myśl mordercza tak
Jeśli zapomni człowiek - pan
Kiedy wyzwolił własny strach
Nicość przykryła mnie
Potok szału wezbrał
Szatan rządzi mną?
… … Nie!
Ta istota samo/ zło
Ta udręka wciąż przym/nie
To życie sceniczny b/is
To ten los marzenia /tnie
Ten? Bóg, w nas ziarno się/je
Czy człowiek sam potrafi żyć?
Ja, poza 6 i 7
Burza czerwona ze złości
Tłumiony uśmiech radości
Drwiące wspomnienie przeszłości
Zagubiony w bezradności
Niepewny swej codzienności
Ostoją maluczkich bywa … … .
Wiara
Skałą węgielną dla mnie … …
… Miłość
Przytul słońce ciepłem warg … …
.. Lecz
Zgiń gdy chwila … … … .
Cenniejsza
Powiadam
Zło to jedyny cień moralności
Otulony w ostrogi wyobraźni
Co kala Boski wymiar sprawiedliwości
A odgrzebuje ludzką postać krwawej kaźni
Gdy źródło przyszłości astralnej, schnąc
popiołem stanie się
Zgaśnie mokry, pustym snem, o nadziei
zbawienia, ten co … … …
.. Jest
GDYŻ ON JEST!
Myśli pomylone
Serce powierzone
Życie zapewnione … … …
… Jak?
Tylko młodość pyta, bez odpowiedzi wciąż
pyta
Ty krwią baranka poisz
Ty życie swe oddajesz
Ty Boże mną nie wzgardzisz
Komentarze (1)
odpowiedzi przyjdą...........