Mnóstwo pytań na nową drogę
Czas wreszcie wyjść naprzeciw tym zmianom, które się dokonuja na moich oczach i w których jestem centrum.
Mówią mi: jesteś młody,
Jeszcze wszystko przed Tobą
Odwracam się by spojrzeć na to,
Co zostawiam za sobą
Czy mogę czuć się wolny
Na tej drodze, którą wybrałem sam ?
Tu nie ma rozdroży
Nie ma zakrętów
Ani przydrożnych kaplic ostania w wierze
Wierze, o której mówią, że czyni cuda
Ale czy muszę widzieć, by uwierzyć ?
Wiem tylko, że muszę wierzyć, by zobaczyć
Jak tworzę własne przeznaczenie
Mogę być pionkiem w grze
Gdzie toczą się kości losu
Ale wciąż mam swój ruch
Rozbijam skorupę przeszłości
Wygnany przez własne nadzieje
Zbudowany przez własne klęski
Wybrałem drogę poszukiwania prawdy
Której nie chciałem znaleźć
Która jest mną
Bo jest tylko jeden sposób, by sprawdzić
Czy nie ma muru skrytego za horyzontem
Rozpoczynam nowy rozdział życia...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.